|013| Witamy Freje!
17 lutego zamieszkała z nami kolejna kocia kruszynka: 6-miesięczna Freja z Fundacji Kotangens. Ona i jej siostra szukały kogoś, kto by pokazał że człowiek nie jest taki zły. Zostały zabrane z niesprzyjających warunków. Przeżyły tylko one dwie z szóstki maluchów.
(Freja z siostrą. Zdjęcie z facebooka Fundacji Kotangens)
Za dużo o jej charakterze powiedzieć nie mogę, bo przemawiają przez nią... hormony. Trafiło nam się dziewczę z rują. Ale nie jest dzika, tak jak myślałam, że będzie. Co prawda syczy na dzień dobry, ale nie trzeba do niej robić godzinnych podchodów jak było w przypadku Texasa gdy do mnie trafił, tylko wystarczy zbliżyć rękę i dotknąć ją i już zaczyna mruczeć.
Pierwsze dwa dni spędziła śpiąc w kuwecie... Ale mokra karma, piórka i Texas za kratkami zrobiły swoje i teraz Młoda śpi rozłożona na kocyku :D
A Panicz.. no cóż. Dostał nową leżankę na kaloryfer od swojej cioci :)
Po miesiącu pojechałam z nim na ostateczną kontrolę do weterynarza który przeprowadził operację i wszystko pięknie się zagoiło :) Wszystko jest tak jak powinno być. Teraz tylko musi sierść odrosnąć i po sprawie ;)
Komentarze
Prześlij komentarz