|005| Lotka
Czas przedstawić naszego nowego tymczasa ;)
Trafiła do schroniska jako 3 tygodniowe kocię razem z rodzeństwem. Znalezione zostały na terenie działek w Gdyni z zaawansowanym kocim katarem. Rudy kocurek któremu oczka udało się wyleczyć- znalazł dom. Lotce z czarnym braciszkiem, którym trzeba było usunąć po oczku, niestety nie...
(Lotka aktualnie)
Dopiero w wieku 3,5 miesiąca przyjechała do nas. Jest gotowa do adopcji :)
Jedno słowo jakim można ją opisać- cud. Kot kolankowy. Gdy tylko widzi człowieka włącza traktorek, ogonek zadziera do góry i całą sobą się przytula.
Lotka bez oczka radzi sobie tak, jak każdy "normalny" kot. Akurat koty mają szerszy zakres widzenia w oku, więc brak jednego jakby jej nie przeszkadza :) Jest żywa, bawi się wszystkim co wpadnie jej w łapki.
Troszkę obawia się obcych kotów. Nieznany jest stosunek do psów.
Nadawałaby się do domu ze starszymi dziećmi.
Nadszedł czas by w końcu doczekała się swojego człowieka!
LOTKA
Trafiła do schroniska jako 3 tygodniowe kocię razem z rodzeństwem. Znalezione zostały na terenie działek w Gdyni z zaawansowanym kocim katarem. Rudy kocurek któremu oczka udało się wyleczyć- znalazł dom. Lotce z czarnym braciszkiem, którym trzeba było usunąć po oczku, niestety nie...
"Ich stan jest bardzo zły. Powikłania związane z kocim katarem.. Maleńka Lotka, dzień po przywiezieniu do schroniska dostała ataku padaczki..
Wyobrażają sobie Państwo, takie małe ciałko walczące z uporem o przeżycie następnego dnia?
Pierwsze dni Lotki był bardzo ciężkie, jednak koteczka postanowiła się nie poddawać. Kroplówki, pasta Calo Pet, dokarmianie mleczkiem.."
~ tekst z FB "CiapKOTY szukają domu"
(Lotka aktualnie)
Dopiero w wieku 3,5 miesiąca przyjechała do nas. Jest gotowa do adopcji :)
Jedno słowo jakim można ją opisać- cud. Kot kolankowy. Gdy tylko widzi człowieka włącza traktorek, ogonek zadziera do góry i całą sobą się przytula.
Lotka bez oczka radzi sobie tak, jak każdy "normalny" kot. Akurat koty mają szerszy zakres widzenia w oku, więc brak jednego jakby jej nie przeszkadza :) Jest żywa, bawi się wszystkim co wpadnie jej w łapki.
Troszkę obawia się obcych kotów. Nieznany jest stosunek do psów.
Nadawałaby się do domu ze starszymi dziećmi.
(zakochany Texas)
Nadszedł czas by w końcu doczekała się swojego człowieka!
Komentarze
Prześlij komentarz